Sposób na taras budowlany
Ponieważ wykończenie tarasu musi poczekać, a latem przenosi się na niego życie, to postanowiłam troszkę go podrasować niewielkim kosztem.
Zakupiłam w lidlu duże donice po 50-60 zł każda i posadziłam w nich tuje i komarzyce. Wsadziłam w donice gałęzie z wierzby, która ścięłam na wiosnę, a dzieciaki ozdobiły je muszelkami przywiezionymi z nadmorskich podróży.
W Leroy Merlin kupiłam poduszki na krzesła za 25 zł/szt (teraz są w promocji chyba za 14 zł/szt)
:(
Do tego dwa leżaki z Homli, które narzuciły kolorystykę, której pewnie sama bym nie wybrała.
Kupiłam materiał na poduchy w Leroy Merlin, który połączył kolorystycznie całość.
Do tego stare donice wypełniłam pelargoniami, a moja córeczka zrobiła na stół stroik z muszelek i piasku widoczny na poniższym zdjęciu.
ceratę kupiłam w Leroy Merlin na jakiejś totalnej wyprzedaży chyba za 7 zł :). Wiem, że nie za bardzo pasuje wzór, ale w przejściowym okresie musi być :)
No i gotowe. Oto efekt :
Dzięki niewielkiemu zabiegowi taras stał się przyjemniejszy i przytulniejszy przez co lepiej jest tam spędzać nam czas :).
Stare krzesła i stół przykryłam przez co tak bardzo już mi nie przeszkadzają jak dawniej.
Spróbujcie sami pokombinować, żeby w tym trudnym okresie wykończeni uprzytulnić wnętrza w oczekiwaniu na wykonawców....oj ja czekam i czekam czasem miesiącami.....szkoda słów