Z góry przepraszam za brudne okna, ale jeszcze nie sprzątałam po zimie :)
Robią się płyty drewnopodobne w salonie - w kolejnym wpisie postaram się opisac moje przemyślenia w tej sprawie.
Poniżej zdjęcia basaltiny w salonie i moje rady odnośnie płytek wielkoformatowych:
Płytki jeszcze niedoczyszczone po fugowaniu, ale zaraz po zostały zabezpieczone i nie mogłam zrobić już fotki :)
Moje rady:
- płytki wielkoformatowe sa super, ale wymagają idealnych podadzek - u mnie były niewielkie garby i odbiło się to niewielkim rozjechaniem fug :(
- płytki musza byc kładzione na wysokoelastycznym kleju i najlepiej dośc dużej warstwie - dzięki temu nie będą pękać oraz jak coś na nie spadnie to mniejsze będzie ryzyko peknięcia
- wszystkie nieprostopadłe do układu płytek dylatacje pozszywał mi wykonawca, gdyż było duże ryzyko pękania płytek w tych miejscach - zrobił mi dodatkowe przecięcia dylatacyjne betonu, które przejma obciązenia posadzki i (mam nadzieję) uchronią przed pękaniem płytek :)
- ze względu na brudzenie dałam fugi epoksydowe - trzeba mieć dobrych fachowców od płytek i fug, żeby takie fugi położyć przy fugach 2 mm - ja w mieszkaniu miałam ekipę, która rozrzedziła fugę, żeby łatwiej ją połozyć i skutek był odwrotny - fuga przy docieraniu została wypłukana przez co na wierzchu wyszedł drobny kamyczek, który ciągnie mi wszystkie brudy z mopa - masakra - zwróćcie na to uwagę (ja robiłam reklamacje do mapei, ale niestety nie została uwaględniona z powyższego powodu - źle dobrane proporcje przy przygotowaniu fugi :()
- przemyślcie dobrze rozmieszczenie płytek w pomieszczeniu, żeby w kluczowych miejscahc nie wyszły docinki - jest to szczególnie istotne przy krzywych ścianach (mnie się też wydawało, że mam proste, ale niestety ).
pisałam o tym szczegółowo tu: http://arlenka.mojabudowa.pl/?id=218303
Najważniejsze są korytarze, bo tam ze względu na małą szerokość trufno jest ukryć krzywizny ścian - jak dla mnie najleopszym sposobem jest gładzenie płytek od centrum do ścian. jeżeli jednak przy ścianach wychodzą dość wąskie docinki to trzeba zmienić sposób ponieważ na wąskich docinkach będzie mocno widać krzywiznę :(
- żeby uzyskać idelna powierzchnię proponuję zastosowanie specjalnych klipsów przy układaniu płytek - pisałam o tym w poprzednim wpisie:
http://arlenka.mojabudowa.pl/?id=222583
jest to dośc drogie (wydaje mi się, że zestaw kosztyje 300-400 pln), ale biorąc pod uwagę powierzchnie, koszty całości i uzyskane efekty to naprawdę warto w to zainwestować.